Gildia Stavensis

Etno_Polino

Ale sie narobiło wielki powrót McGaywera czyli Giusta.

Wrócił ten który powiedział że nie będzie już grał bo szkoda mu wakacji żeby siedziec przed kompem. CZyli wszyscy zakałdali ze najwcześniej silka odpali dopiero gdzies tak wpołowie września a tu niespodzianka zaczol grac i co tera. Powiedział ze morzemy wziąc sobie co komu potrzebne i sobie grac wnajlepsze a teraz wrócił i zabrał nam wszystko tak po prostu właczył i pisze ze musimy mu wszystko oddać. Ale czy musimy napewno i czy to ładnie tak powiedzieć oddawaj bo mi to potrzebne.
Oj nie ładnie panie Glusicie chyba inaczej sie takie sprawy załatwia jak by był mainadres to by ci powiedział że trzeba troszke inaczej. Pierwszą ofiara tej akcji padł Gorgius gdy musiał oddac najlepsze wdzianka jakie miał na sobie i teraz biega w jakis takich słabych. Wszyscy z gildii mówia zeby nie oddawać bo dałeś nam to czyli jest nasze i morzemy ci oddać te żeczy dopiero jak nam nie beda potrzebne ale i tak nie powiniśmy zrobic bo to juz są nasze żeczy. I nie wiem jak z tego problemu wyjśc bo to bardzo gupia sytuacja. Zresztą Giust jest takim graczem ze w tydzien by nadrobił to co my mamy i nie odczuł by wielkiej straty więc nie wiem o co mu chodzi jak chce grac to niech sobie gra ja mu w tym nie przeszkadzam.
Teraz wszyscy mówia że nic nie maja bo sie boją że Giust im to zabierze (i nie chodzi tylko o wilka ) karzdy z gildii coś dostał fajnego co jest durzo warte bo Giust powiedział "...a weście sobie co kto chce oprócz darka..."więc chyba dlatego Darkek oddał mu te żeczy chyba.
Ja tam sie wacham czy mam oddać coś ale co tam to tylko gra chyba nie umre jak mu to oddam.
A pan panie Giuście niech sie zastanowi na drugi raz co robi bo to jak sie zachowałes to dzieci w przedszkolu nawet tak nie robią.

Yamucha

giust

Super ankieta... no comment